niedziela, 23 stycznia 2011

Don't Ask, Don't Tell, Don't Look

Autobus mknął śliską drogą przez śnieżne pola. Muzyka grała w uszach a ludzie, ludzie tylko patrzyli się gdzieś przez siebie, po sobie i co chwila chrząkali, kaszleli, pociągali nosem.
Darla siedziała tym razem gdzieś w środku, twarzą zwrócona do okna. W głowie dudniła potężna moc perkusji, przyprawiana sporą dawką ostrych basów i rozpływającym się w ustach głosem wokalisty, a wszystko to okraszone było lekkimi gitarowymi brzmieniami. Wpatrzona gdzieś w daleki bezkres zachodzącego słońca nad śnieżnobiałą połacią niczego, myślała, że chciałaby tak po prostu zniknąć gdzieś. Naprawdę miała już dosyć ludzi. Szczególnie tych, którzy patrzyli na nią z pogardą na ulicy, tych, którzy pchali się na nią w tramwajach, tych, którzy głośno komentowali to, że nie ubrała się w spódniczkę, jak na dziewczynkę przystało; o! albo tych, którzy potrafili tak z niczego stanąć tuż przed jej twarzą i patrzyć się- z nienawiścią czy złośliwością; miała dosyć kasjerek uśmiechających się do niej, ludzi zagajających od niechcenia na przystankach, tych, którzy przy niej milczeli i tych, którzy trajkotali jej koło ucha; miała dosyć uścisków, całusów, pocałunków i przytulań; i jeszcze te spojrzenia dziewczyn, idących ze swoimi 'chłopcami' w stylu 'tylko nie patrz na niego-jest mój!'.

Spojrzenia.

Miała serdecznie dosyć spojrzeń.

Jakby tak zniknąć gdzieś?- myślała, wpatrując się gdzieś poza okno.
W końcu to wszystko i tak nie miało dla niej szczególnie określonego sensu. Bo i w czym sens ten miałby występować? W książce, w palecie barw, w butach, w białym serze, a może po prostu w śpiewie ptaków?
Chodziło o to, że było ją widać, zawsze i wszędzie, ekstrawertyzm bił z niej na innych i inni ci nie mogli przestać się gapić. Niektórym może i by to się podobało, tyle tylko, że Darla pragnęła choć raz w życiu być zupełnie niewidzialna... przez małą chwilę. Być i trwać. Cisza, zastanawiała się.

I pustka, której pochodzenia określić nie mogła, poczęła trwać w jej umyśle. Odbicie dziewczyny widoczne gdzieś na szybie uśmiechnęło się do siebie.

Pustka to dobra rzecz- pomyślała Darla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz